Słuchajcie! Dziś od rana w ciągu raptem pół godziny wyglądania przez okno naliczyliśmy aż dziesięć gatunków ptaków w ogrodzie! Czyżby to po dwóch wietrznych dniach tyle ich tu przywiało? Trawnik przed domem niedawno został wygrabiony, wczorajsze ulewy zapewne sprawiły, że robale zaczęły z zimowych pieleszy wysuwać się ku powierzchni. Ptaki zauważyły drgania ziemi i zleciały się z całej okolicy. Oto kilka zdjęć z tego przedwiosennego jarmarku:
Na zdjęciach kolejno:

Dzwoniec na wierzbie mandżurskiej

Dzwoniec na wierzbie mandżurskiej

Dzwoniec szuka jedzenia na ziemi

Dzwoniec szuka jedzenia na ziemi

grubodziób

Kolorowy grubodziób

grubodziób, drozd, pokrzewka

Grubodziób, drozd, pokrzewka


kowalik

Kowalik na karmniku z pieńka faszerowanego smalcem


rudzik

Rudzik na wierzbie mandżurskiej


zięba

Samiec zięby

Nie ma na tych zdjęciach obecnych również dziś rano – samiczki kosa, sikory bogatki i modraszki.
Warto też nadmienić, że po raz pierwszy udało się stwierdzić obecność pokrzywnicy Prunella modularis.