Znowu wiosna

wtorek, 22 marca 2011, 03:05

Przyleciały już żurawie, widzieliśmy czajki nad polami. Codziennie rano sikory i inne wróblaki wyśpiewują swoje koncerty, rozgłaszając objęcie terytorium pod swe wyłączne panowanie. czajki

Wymieniliśmy budki – stare już spróchniały. Nowe mają blaszane daszki – z blachy pozostałej z naszej budowy, oraz ścianki z pierwszej budy Asy (kiedy była jeszcze malutka i nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak wielkie są dorosłe bernardyny). Nowe domki wyglądają bardzo elegancko. Ciekawe, ilu parom naszych ptaków się spodobają. Ile maluchów w tym roku odchowamy?

Jeszcze noce chłodne, pierwsza noc kalendarzowo wiosenna była jasna, księżycowa, ale z przymrozkami do -5°C. Za to we dnie słońce grzeje coraz goręcej.

Spodziewamy się wkrótce muchołówek, kopciuszków, pleszek i pliszek, i wielu innych ptaków, które nasza zima wygoniła na południe. Niech wracają – – –
————-
Ilustracja: Czajka (Brehms – Thierleben, 1867)

Zlot bocianów

niedziela, 19 lipca 2009, 21:24


Po niedawnej ulewie na polach stoi woda. Zbiera się tam mnóstwo ptactwa. Samych bocianów białych naliczyliśmy ponad setkę. Ze zdumieniem zliczyliśmy około 50 czajek oraz mnóstwo mew śmieszek – szczególnie młodych, tegorocznych, choć kilkanaście dorosłych również.

Bocian i czajka

środa, 21 maja 2008, 04:34

Pani-czajka siedzi w dołku, do którego zniosła jaja, zaś pan-czajek na razie się pluszcze, ale zaraz starał się będzie zapanować nad sytuacją dookólną. Wokoło przecież mnóstwo się dzieje. Na pliszki czajka już nie zwraca uwagi – ani na żółtą, ani na siwą (fotograf też je zaniedbał).
Tam dwa kaczory krzyżówki kwaczą, naradzając się nad czymś (pewnie radzą o polityce). Tu sieweczka rzeczna w kolorze piaskowym drepcze po piasku i udaje niewidoczną, ale przecież kręci się wszędzie. Właściwie bądźmy szczerzy – ona niewiele czajce przeszkadza.
Bardziej niepokojący wydaje się czajce dorodny bocian, który z niewielkiego mokradełka chce wyjeść wszystkie żaby. Tego jest już czajce zbyt wiele.
Jest zaniepokojona. Najpierw woła donośnie: Moje-to-moje-to! ale bocian nie zwraca na nią uwagi.
Wtedy czajka naprawdę przechodzi do ataku: wzlatuje, robi koło i z wielkim impetem zniża się pędząc wprost na boćka. Ten się uchyla. Czajka ponownie zawraca i z góry pikuje na bociana. Ten aż kucnął! Czajka była skuteczna – po raz trzeci nie musiała pikować. Bociek odleciał nad Mienię.

Bociany w Przygodzicach mają małe i widziało je mnóstwo monitorów na całym świecie 🙂
Nasze boćki też – choć nie miały aż takiego lansu.

Odkrycia z mokradła

środa, 14 maja 2008, 05:42

W sąsiedniej wsi jest niewielkie mokradło – ot, zagłębienie między polem a drogą, – gdzie po raz pierwszy zobaczyliśmy przed rokiem czajkę. W tym roku również obserwowaliśmy bagienko – i oprócz czajek udało sie nam zaobserwować trzy nowe gatunki ptaków. Dzisiaj przedstawię pierwszy z nich.
Oto sieweczka rzeczna (Charandrius dubius) – niewielki ptaszek siewkowaty o przeuroczym ubarwieniu łebka. Żółty pierścień wokół oka, biała brew nad okiem sięga czoła i drugiej strony łebka. W okresie godowym na łebku i szyjce występuje kolor czarny, poza nim – brązowy.

Na drugiej fotografii widoczna jest w towarzystwie pliszki siwej – zbliżonej wielkością. Kolor upierzenia sieweczki jest bardzo zbliżony do gliniastej ziemi i jest prawie niewidoczna, kiedy długo stoi bez ruchu, bacznie mi się przyglądając. Długim zoomem obiektywu często ją po prostu gubiłam.

Staw w Duchnowie i mokradło w Kącku

poniedziałek, 10 marca 2008, 22:18

Krzyżówki Anas platyrhynchos
i łyska Fulica atra.

Łąbędź Cygnus olor i krzyżówki; pliszka siwa Motacilla alba; czajka Vanellus vanellus

Kilka ciekawostek:

  • pierwsze nasze spotkanie z łyską;
  • pierwsza w tym roku pliszka siwa;
  • czajka próbująca zasiedlić mokradło, na którym w ub. roku odchowała młode; wic polega na tym, że całą jesień właściciele usiłowali odwodnić tę część gruntu (bagienko jest tu od zawsze) – podobno chcą tu pobudować młodych; na razie sie nie udało – czajka ponownie przejęła teren.
  • Czajka nie czajka

    środa, 23 maja 2007, 09:43

    czajka Wg Wikipedii: Czajka GAZ 13 — luksusowa limuzyna wzorowana na samochodach z kapitalistycznych Stanów Zjednoczonych. Produkowana w ZSRR w zakładach GAZ od 1959 r. aż do początku lat 80., wyłącznie dla dygnitarzy Krajów Demokracji Ludowej. Samochód ten jako jedyny produkowany w krajach socjalistycznych posiadał:

  • Elektrycznie sterowane szyby
  • Automatyczną skrzynię biegów ze specjalnym biegiem „D” czyli defiladowymczajki
  • Silnik V 8, o pojemności 6,5 l i mocy 195 KM

    Czajka po rosyjsku to nasza mewa – więc socjalistyczne super limuzyny śmigały niczym mewy, nie mając nic wspólnego z naszymi czajkami. Nasza czajka zwie się po rosyjsku czibis.

  • Polowanie na młode czajki

    wtorek, 15 maja 2007, 15:32

    czajka z młodymi Czajki mają młode. Przejeżdżaliśmy przez wieś i przy szosie koło bagienka zobaczyliśmy w trawie dorosłą czajkę z młodymi. Druga dorosła latała nad bagienkiem. Po chwili zauważyliśmy, że coś się dzieje. Rodzice podlotów byli wyraźnie zaniepokojeni – i to wcale nie fotografem.
    kot atakowany przez pikującą czajkęLatająca czajka lotem pikującym przeleciała tuż nad łebkiem przykucniętego rudzielca. Kot wyraźnie miał ochotę na drobne ptaszę, ale czajki były zdeterminowane i w końcu odszedł jak niepyszny – łowy się tym razem nie udały.

    czajka w locie


    Leśnik Jacek P.: Nie lubię ornitologów, bo oni noszą takie śmieszne okulary-lenonki. Te twoje też są trochę podobne.

    W ogrodzie dzisiaj

    czwartek, 3 maja 2007, 22:54

    Para przelatujących bocianów białych. Są to jednak ogromne ptaki. Przeleciały tu dość nisko – robią wrażenie. W odróżnieniu od żurawi lecą po cichutku.
    Para kruków – na pewno mają gniazdo gdzieś w naszym lesie, bo wielokrotnie widywaliśmy, jak lecą z lub do lasu, ale zawsze w tym samym miejscu. No i słychać je już z daleka.
    drozd śpiewakMnóstwo drobiazgu: para kopciuszków, muchołówka, rudzik, drozd, szpaki.
    Pochowały się sikory – tak częste tu zimą, teraz nikną wśród sosen i zieleniejących gałęzi brzóz. Niech wyjadają nasze robaki, zanim one zjedzą nam kwiatki i owoce.
    Od paru dni słychać kukułkę. Nigdy jeszcze nie udało mi się jej zobaczyć 🙁
    czajkaZa to Tomek znowu widział czajkę na bagnistym stawku we wsi. Ucieszyliśmy się, bo po pierwszym spotkaniu z nimi w marcu zaczęliśmy wątpić, czy osiedliły się w naszej okolicy.

    Nowy ptak!

    wtorek, 20 marca 2007, 06:15

    Najpierw zobaczyliśmy kołującą nad łąką parę wielkich ptaszysk. Zaskoczyły nas barwą: biało-czarne. Nie wyglądały na drapieżców, ale tak wielkie z dotychczas obserwowanych ptaków były tylko kruki i drapieżne.
    Po godzinie przejeżdżaliśmy tamtędy ponownie – i znaleźliśmy jednego z tych ptaków na przylegającym do szosy stawie-bagienku. Tu już łatwiej było udokumentować znalezisko (choć zdjęcia robione są z dość daleka i przy nienajlepszym oświetleniu). Okazała się to czajka (Vanellus vanellus) – ptak z rodziny siewkowatych. Nie zdarzyło mi się jeszcze widzieć takiego ptaka. Siąg skrzydeł ma do 80 cm, no i ten piękny czub!