Dokarmiaj ptaki, bo nie przeżyją – – –
Zima w tym roku jest dla nich ciężka.

1. Ptaki śpiewające – pokarm najtańszy.
Sikory (bogatki, modre, czubatki i inne) dokarmiamy ziarnem — najlepsze są ziarna słonecznika. Warto też wywiesić im plaster słoniny (uwaga: niech nie wisi dłużej niż 2 tygodnie; zdrowy pokarm powinien być świeży). Z kolei dla kosów najlepsze są części jabłek — obierki, ogryzki. Wróble i gołębie można dokarmiać kaszą jęczmienną. Małym ptakom można dodawać płatki owsiane.
2. Ptaki śpiewające — pokarm lepszy, ale droższy
Smalec, konopie, kasza gryczana (ale nie prażona prosto ze sklepu, tylko surowa lub ugotowana), orzechy włoskie, rodzynki i winogrona.
3. Kaczki, łabędzie
Gotowane bez przypraw warzywa, kukurydza.
4. Nie karmić:
Nie zaleca się okruchów pieczywa. Nie wolno dawać ptakom orzeszków solonych czy przyprawianych czymkolwiek innym!!! Resztki jedzenia również nie są wskazane — ze względu na sól, przyprawy i inne składniki.
Przy długotrwałych śniegach i mrozie najważniejsza jest regularność posiłków. Jeśli dajesz ptakom jedzenie przez kilka dni, a potem zapomnisz, odechce ci się albo wyjedziesz na ferie, to ptaszki — przyzwyczajone już do tej ,,stołówki” mogą mieć duże kłopoty z przeżyciem mroźnej nocy.
Krótkie zimowe dni ptaki spędzają na zdobywaniu pokarmu. Jeżeli znajdą go za dnia zbyt mało, mogą nazbyt osłabnąć nocą. Dlatego o ptakach za oknem pamiętaj tak samo, jak o zwierzakach w domu, jak o psiakach czy kocie. One też chcą jeść. Pamiętaj o tym, szczególnie rano.
Idzie zima
poniedziałek, 1 grudnia 2008, 23:11

Odleciały żurawie. Ostatnie klucze z głośnym klangorem przeleciały nad nami przed miesiącem – 1 listopada. Skończyła się już jesień. Coraz więcej gawronów przylatuje z północy. W ogrodzie zimno. Po pierwszych śniegach, które spadły około 20 listopada, zawiesiliśmy karmniki.


Tym razem pojawił się w nich nowy gość, a nawet widzieliśmy parę tych ptaszków. W 2001 roku raz tylko pojawiła się u nas sikora czubatka, potem ze 2 lata temu również raz się mignęła na sośnie…
Nie można jej pomylić z innymi sikorami. Po łacinie Parus cristatus oznacza własnie sikorę z czubem. Jest ruchliwa i dość długo szukaliśmy okazji do zdjęcia. Inaczej śpiewa od innych sikor, dodając nutkę trelu. Żywi się owadami i pajęczakami – bardzo dobrze. Zapraszamy!
Jesień idzie
niedziela, 14 września 2008, 23:37
Niedzielny poranek w ogrodzie: zniknęły liczne jeszcze do wczoraj kopciuszki, pojawiły się sikory bogatki – całe stadko – i rudzik. Za drewutnią słychać kującego dzięcioła. Trawnik „podziobany” przez jeże.
Czyżby już jesień?
czwartek, 18 wrzesień 2008, 07:05
Korekta: kopciuszki wcale nie zniknęły, są, dygają i podśpiewują dzisiaj od rana 🙂
Podlotki
niedziela, 8 czerwca 2008, 23:40
Nazajutrz po poprzednim wpisie młode sójki zaczęły opuszczać rodzinne gniazdo.

Podlot sójki
Pierwszy podlot wykonał swój pierwszy lot niedaleko: z gniazda na konarze nad drewutnią prawie spadł na dach drewutni. Dłuższą chwilę trwał tam oszołomiony. Musieliśmy uważać, bo wzbudził zainteresowanie psa… Zobaczcie, jaki ma jeszcze krótki ogonek 🙂

Kolejne dwie sójki
Po chwili na trawie znalazły się kolejne dwa podloty. Pies musiał zostać zamknięty, a młode sójki przeniesione na teren ogródka niedostępny dla psa. Były nieco przerażone, ale lepsze to, niż zostać posiłkiem Asy…
Na gnieździe wypatrzyliśmy jeszcze trzy młodziki — więc w sumie sójka odchowała szóstkę pisklaków.
Dzielna mama dość natarczywie cały czas obstawiała budkę
modraszki (niestety, sójki karmią swoje młode również pisklętami drobniejszych gatunków), a podloty skakały po gałęziach sosen, robiąc przy tym sporo wrzasku.
starsze zapiski »