
Pod karmnikiem - gil i sikora bogatka
Od dłuższego czasu słyszeliśmy, że w okolicy widywane są te ptaszki niewiele większe od wróbla, ale z charakterystycznie jaskrawoczerwoną piersią i czarną czapeczką. Pojawiły się u nas dopiero w połowie grudnia.
Gile — Pyrrhula pyrrhula są nie tylko ładne i łatwe do wypatrzenia kontrastującymi barwami, ale i głośno wygwizdują swoje melodyjne pieśni. Może w tym roku gile zamieszkają w naszym ogrodzie? Lubią się gnieździć wśród świerkowych gałęzi — a nasza choinka wyrosła już bardzo pięknie i stała się
dorosłym świerkiem!
Ciekawe, że przy karmnikach pojawiają się głównie ptasie samczyki — rzadko możemy zaobserwować samiczki. Całą zimę widujemy pięknie czarnego
kosa, ale nigdy nie udało się nam przed wiosną zaobserwować jego lekko burej małżonki. Samce
bogatek mają sporo szersze i bardziej czarne krawaty – i tylko takie widujemy. To samo dotyczy pozostałych sikorek, które gromadnie wyjadają u nas ziarna słonecznika (
modraszek, czubatek, czarnogłówek i sosnówek), oraz np. samczyka
zięby. Inni goście, którzy też często zaglądają do karmnika —
sójki i kowaliki nie mają dymorfizmu płciowego, więc trudno to stwierdzić.
Intryguje mnie jednak, czy ptasie panie są może zimą chronione przez swych partnerów i dokarmiane w ukryciu?
Pisklaki
czwartek, 20 maja 2010, 13:10
Sikory bogatki już wyprowadziły młode. Kiedy podchodzę do budki i zakrywam na chwilę wlot, ze środka już nie wydobywa się pisk piskląt czekających na rodziców niosących pokarm.
Modraszki gniazdowały w tym roku pod okapem w szczelinie, której nie zdążyliśmy zatkać.
Pod gąsiorem dachu swoje gniazdo zmieściła pliszka szara. Jeszcze donosi jedzenie swoim dzieciakom.
Najwyraźniej gdzieś u nas mieszka też muchołówka szara, ale nie odkryliśmy jej gniazda. W szczelinach ukryte jest też gniazdo kopciuszka.
Tuż za płotem w niewielkim sosnowym lasku mieszkają obok siebie sójki i gnieździ się kos (na fotografii obok). Przedwczoraj straszny rwetes oznajmił nam, że sójka atakowała młode kosy – niestety, uważa je za bardzo dobre pożywienie dla swoich piskląt.
Wczesnym rankiem na skoszonym trawniku pojawia się u nas parka drozdów śpiewaków – ale nie wiemy, gdzie ukryły swoje gniazdo. W ubiegłym tygodniu podejrzeliśmy parkę kowalików – to rzadki widok (poza okresem zimowym, kiedy pojawiają się przy karmniku).
|
Dodaj coś od siebie
|
Link do tego wpisu |
Na temat:
bogatka,
budki lęgowe,
gniazda,
kopciuszek,
kos,
kowalik,
modraszka,
muchołówka,
pliszka,
sikory,
siwa,
sójka|
1 399 x
W karmniku i pod nim
poniedziałek, 8 lutego 2010, 04:17

Bogatka
Sikora bogatka z ziarnem w dziobku opuszcza karmnik – już się odbiła, podskoczyła, za chwilę rozwinie skrzydła. Już zaraz. Jeszcze trochę przeszkadzają ścianki karmnika. Ale już jest w powietrzu…

Kos
Pod karmnikiem też jest ruch.
Kos wyszukuje ziarna słonecznika, które sikory rozrzucają na prawo i lewo. Czasem rozdziawi dziób i nakrzyczy na sikory, które usiłują z nim rywalizować. One się przecież zmieszczą w karmniku, a na dole to nie ich teren.

Sójka
Sójka również wie, że pod karmnikiem można się nieźle najeść. Czasem tylko trzeba przegonić kosa…
Jesień idzie
niedziela, 14 września 2008, 23:37
Niedzielny poranek w ogrodzie: zniknęły liczne jeszcze do wczoraj kopciuszki, pojawiły się sikory bogatki – całe stadko – i rudzik. Za drewutnią słychać kującego dzięcioła. Trawnik „podziobany” przez jeże.
Czyżby już jesień?
czwartek, 18 wrzesień 2008, 07:05
Korekta: kopciuszki wcale nie zniknęły, są, dygają i podśpiewują dzisiaj od rana 🙂
Będziemy mieli małe!
niedziela, 25 maja 2008, 04:15
Już mówiłam: budkę, z której w ubiegłym roku sikora czarnogłówka wyprowadziła dwa lęgi, w tym roku zasiedliła modraszka. Już ją podejrzałam, jak siedzi na jajach – a pan-modraszek dość głośno mnie przeganiał spod „swojego” drzewa.

Mówiłam na początku maja o gnieździe sójki nad drewutnią – dzisiaj prezentuję następne zdjęcia mamy-sójki na jajach.
Budka na brzozie koło altany, gdzie zwykle mieszkały sikory-bogatki, wydawała się w tym roku opuszczona, jednak kilka dni temu ze zdziwieniam spostrzegliśmy kręcącą się tam parę kosów. Przecież ta budka się dla nich nie nadaje.

No i prawda: kosy postanowiły uwić gniazdo w rozwidleniu konarów, tuż ponad budką sikor. Sikorki ustąpiły. Zresztą para bogatek zasiedla „betonowe M2” pod filarkiem (co roku piszę o tym dziwnym lokum).
Pod dachem ganku widać ruch kopciuszków – na pewno odświeżyły gniazdo sprzed dwóch lat.
Tak więc – jak dobrze pójdzie, będziemy mieli cłą menadżerię. Może jeszcze odkryjemy inne gniazda? W pobliżu nadal kręci się pleszka, często bywa pliszka szara, wczoraj dzięcioł pstry werblował w suchy konar (nie za późno na to?)…
Aktualności z ptasiego radia
poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 14:07
Rwetes ptasi budzi nas co rano. Ale po kolei:
W zeszłym tygodniu sójki założyły gniazdo na sośnie – na końcu gałęzi zwisającej nad drewutnią – i od kilku dni samiczka wytrwale tam wysiaduje. Początek zniesienia był niezbyt udany: jedno jajo znalazło się na ziemi – niebieskawe i piegowate. Ale dalej jakoś poszło. Gniazdo jest na wysokości około 5 metrów. Gałąź tańczy na wietrze, ale przyszłej mamie wcale to nie przeszkadza. Podglądamy od dołu jej ogonek sterczący z gniazda raz z jednaj, raz z drugiej strony 🙂
Ponadto w całym ogrodzie panoszą się kopciuszki, merdając rudymi ogonkami, do altany podlatuje czasem rudzik, a jak nikt nie patrzy, to sikory bogatki zbierają z wycieraczki psie kłaki na wymoszczenie gniazda.
Modraszki zamieszkały w budce na brzozie, a bogatki przymierzają się do „betonowego M2”, w którym od kilku lat odchowują młode.
Widzieliśmy też już muchołówkę szarą. Nadal słychać kukułkę.
Wczoraj rano szybowały nad nami dwa jastrzębie – często czyhają tu na gołębie sąsiada…
Dzisiaj ogromny cień przesunął się nad sadem – to dość nisko przeleciał bocian biały.
No i co dnia czarne kruki kraczą upiornie.
Nie bardzo mam czas, ale wkrótce dodam fotografie (bo mam, tylko surowe, nie mam kiedy dopasować do formatu tej stronki).
Sikoreczka-samba
czwartek, 10 stycznia 2008, 18:45
Sikory bogatki uwielbiają słoninę. Bardziej smakuje im tylko ziarno słonecznika. Czemu? Bo też zawiera tłuszcz, ale również wiele innych smakowitości.
Stawy Rudzkie
niedziela, 6 stycznia 2008, 19:50
Sobotnia wycieczka na Stawy Rudzkie nie dała ładnych zdjęć ptaków. Spłoszyliśmy tylko w szuwarach kilka kaczek krzyżówek. Przede wszystkim do dłuższego spaceru zniechęcał przenikliwy wiatr, który mimo słońca mroził twarze. Przeszliśmy dalej ku tamie na Mieni – tam wśród drzew było nieco ciszej. Pod tamą pływały dwie pary krzyżówek, które szybko odleciały. Sieć kanałów na Mieni, jazów i stawów powstała przed wojną z inicjatywy Mariana hrabiego Starzeńskiego – i służy do dzisiaj.
W karmniku nadal uwijają się sikory bogatki w dużych ilościach, czasem zaleci też modraszka lub czarnogłówka.
Krawat bogatki
piątek, 16 listopada 2007, 14:15
Rodzina sikor obejmuje około 45 gatunków. W Polsce spotykamy 6 z nich.
Bogatkę, najpopularniejszą i najładniejszą chyba naszą sikorkę, Linneusz w roku 1758 nazwał sikorą dużą – Parus major. I słusznie, bowiem to największa i nacięższa sikora środkowej Europy.
Dla niewprawnego oka samiczka nie różni się od samczyka.
Jeśli jednak mamy okazję dokładniej przyjrzeć się ptaszkowi, zwróćmy uwagę na czarny krawat biegnący od dzioba przez cały brzuszek aż do ogona. U samiczek krawat ten zwęża sie i na podbrzuszu właściwie zanika, podczas gdy u samców krawat bywa szeroki i rozszerza się na podbrzuszu.
Dominujący samiec ma szeroki krawat, którym pyszni się, wypinając piersi. Młode bogatki mają krótki krawat, który nie sięga brzuszka, ale rozpływa się na piersi w szare plamki.
Samce z mniejszymi krawatami po prostu ustępują temu z większym – np. w kolejce do karmnika. Jeśli nie ustąpią, zostaną przegonione. Zaobserwowaliśmy walkę dwóch samców bogatki: awantura działa się na trawie pod karmnikiem, który okazał się zbyt mały dla nich dwóch.
starsze zapiski »