Listopadowo

środa, 7 listopada 2007, 07:40

dzięcioł pstry duży na znaczku Belgia 3158Mi Jak będziesz kiedyś kupować działkę, koniecznie obejrzyj ją w listopadzie. Brzydsza już nie będzie.
Letnie ptaki odleciały do ciepłych krajów – mają rację. Też byśmy chętnie odlecieli nad Nil lub do Acapulco
Tylko dzięcioł pstry wydziobuje nasiona z szyszek, bębniąc nimi na całą okolicę. Tylko sójka przebiegła po płocie, skacząc ze sztachety na sztachetę. No i wierne nasze sikorki bogatki – ich nigdy nie zabraknie. Od świtu szczebioczą radośnie.
Wczoraj był pierwszy mroźny dzień po mroźnej nocy. Nawet przyprószyło trochę. Dzisiaj już cieplej. Kupiliśmy słoninę i ziarna słonecznika – niedługo rozpoczniemy dokarmianie tych skrzydlatych wesołków.

Podlot

środa, 27 czerwca 2007, 14:58

Ta młoda sikora bogatka dopiero co wyleciała z gniazda, właśnie oswaja świat, jeszcze rozczochrana i lekko nieprzytomna…

Dzieci opuszczają rodzinny dom

wtorek, 26 czerwca 2007, 04:31

Minęło kilkanaście pracowitych dni karmienia maluchów. Wczoraj młode sikory bogatki jedna po drugiej opuszczały poddasze.
3 podloty wyglądają ze szpary pod dachem
Trudno powiedzieć, ile ich było. W pierwszym lęgu bogatki potrafią znieść do 17 jaj, a średnio 12. To raczej jednak był drugi ląg, a te z regły są mniejsze.
Sójki są ładne, ale... skrzeczą i zjadają małe sikorki!Czuwaliśmy nad całą akcją, bowiem wokoło krążyły sójki – które chętnie przerobiłyby podlotki-bogatki na smaczny kąsek. Kos i drozd zajęci byli sobą – i nikomu nie przeszkadzali.
Ta sikorka przeleciała swoje pierwsze 3 metry i tak była zaskoczona, że zastygła w tej pozycji na dobrych kilka minutSikorkowi rodzice co i raz jednak wszczynali rwetes, gdy któraś sójka podfrunęła za blisko młodych. Że też mało im jeszcze podkradania naszych truskawek! Bogatki-podlotki cały dzień ostrożnie wychodziły z gniazda.
Sójka czyhaSąsiad zza brzeziny stwierdził jednak filozoficznie, że sójki też przecież muszą jeść… No, tak.

Po deszczu

wtorek, 19 czerwca 2007, 15:23


Pod lasem przeleciał dzięcioł czarny – ciągle rankami słychać dzięciołowe werblowanie. Dzięcioł pstry przestał ostatnio odwiedzać sad. Już z tydzień go nie było.

A w ogrodzie – nadal odbywa się karmienie młodzieży: tu kos zbiera robactwo, obok chyłkiem przemyka drozd śpiewak, w sadzie widać kopciuszka, niekiedy podrepcze para pliszek szarych. Po deszczu pojawiło się mnóstwo apetycznych (?) dżdżownic.

Najpilniej obserwujemy szparę nad wejściem do domu: tutaj para sikor bogatek uwija się pracowicie, a każde ich zbliżenie do tejże szpary wywołuje ze środka wrzask pisklaków (jak one się tam pomieściły?!). Podobno w tym najgorętszym okresie dorosła sikora zbiera tyle owadów, ile sama waży! Zapewne niedługo młode opuszczą gniazdo – potem weźmiemy się za załatanie szpary…


Ilustracja wg książki ?. ?. ????????, ????? – ???? ??????, Moskwa, Rospromizdat 1989.

Nowiny z ogrodu

środa, 30 maja 2007, 21:48

Oto piękny samczyk zięby na sośnie za płotem – choć zdjęcie robione z dość daleka, to przecież widać jego kolorowość…
samiec zięby
Wczoraj rano Tomek podejrzał kukułkę! Zapamiętał z fotografii – bowiem ptak zaskoczył go swym wyglądem – niepodobny do innych. Słyszymy ją często, ale widzieć? Nie zdarzało się. Tym razem zaś kukułka usiadła na naszym płocie. Zajęła aż trzy klepki płotu – mówi Tomek.
Wieczorem nad nami żuraw i jego klangor – leciał z południowego wschodu na północny zachód.
Dzisiaj: Młoda sójka w truskawkach. Wyglądała prześmiesznie – niekształtnie i nieporadnie jeszcze. Szkoda, że uciekła przed obiektywem.
młoda sikorka wychodzi z betonowego M2Bogatka nadal karmi młode nad naszymi drzwiami.
Para modraszek kręci się po posesji – czy szukając miejsca na gniazdo?
Jakaś sikora wyleciała z betonowego M2 pod filarem. Nie zauważyłam, czy to bogatka, która tu mieszka już od kilku lat.

Ptaszarnia ogrodowa

poniedziałek, 28 maja 2007, 02:00

Rano Tomek podejrzał młode modraszki wyprowadzane przez rodziców z budki na brzozie. Chyba z sześć naraz – takie potargane wypłosze. Ja wstałam później, ale młode modraszki kręciły się u nas cały dzień.
Drozd też podszedł mu prawie do stołu, a w sadzie – pliszka siwa. Na słupie elektrycznym uparcie śpiewa nam kopciuszek. Na płocie przysiadł na chwilę samiec zięby. Taka nasza ptaszarnia.
budka z lęgowa gniazdem sikory czarnogłówki Zajrzałam do budki od leśników (ta jest najniżej, nie trzeba wchodzić na drabinę). Pusta, ale wyraźnie sikora czarnogłowa – którą widziałam, gdy adaptowała sobie tę kwaterę – wyprowadziła już stąd młode. Pozostała staranna konstrukcja gniazda. Na zdjęciu widać grubą warstwę mchu, a na górze plecionka z kłaków Asy i ździebeł suchego siana. Młode czarnogłówki miały miękko.
Bogatki też kręcą się po posesji. Zamieszkały w szparze pod dachem nad samym wejściem do domu. Ilekroć wchodzimy czy wychodzimy – drą się niemożebnie, jakbyśmy to my zakłócali im spokój 😉

Kokosowy karmnik

niedziela, 18 lutego 2007, 12:29

Nie pamiętam, gdzie ostatnio zobaczyłam na zdjęciu przerobioną na karmnik połówkę kokosa. Faktem jest, że parę tygodni temu kupiliśmy kokosa – na spróbowanie, – ale okazał się twardy i nie najwspanialszy. Leżał więc na stole i zeschnął się na kamień. Powiesiliśmy go na ogrodowej bramce z wątpliwościami – czy w ogóle ptaki zainteresują się takim pokarmem, a jeśli tak, to czy dadzą sobie radę z twardością owocu?
No i dzisiaj zobaczyłam na kokosie najpierw bogatkę, potem modraszkę… Stukały w stwardniały miąższ, niczym dzięcioł. Oczywiście zrobiłam zdjęcia.



Oto bogatka na kokosie

« nowsze zapiski