To gniazdo mieści się na krańcu wsi i ciągle koło niego przejeżdżamy. Ono też jest na zdjęciu sprzed paru dni. Teraz jednak pokazały się dwa młodziki, więc uznałam, że warto powtórzyć temat. Tym bardziej, że bociany w ogóle są piękne. To dobrze, że są chronione.