Dzisiaj rano przyleciał do nas nowy gość. Widywaliśmy go już w okolicy, ale w naszym ogrodzie – po raz pierwszy.
Upupa epops – łacińska nazwa, która rozśmiesza. Polska nazwa – dudek – tyż pikna. Dudki należą do rzędu kraskowych Coraciiformes. Obie nazwy wyraźnie powtarzają głos ptaka: ududud. Dawne jego polskie nazwy to hupek, hutek, wudwud.
Nie chciał pozować: dudek wystrychnął mnie na dudka
Samiczka dudka składa jajka w połowie maja, potem przez 16-18 dni je wysiaduje. Od wyklucia się młode ptaki pozostają w gnieździe około 4 tygodnie. No tak, to znaczy właśnie do początków lipca. Trudno mi powiedzieć, czy widzieliśmy dzisiaj jednego dudka, czy też kilka. Kręciły się cały dzień – ale nigdy nie widzieliśmy dwóch jednocześnie. Mógł się kręcić jeden.
Kilka dni temu inny dudek siedział na środku polnej drogi, którą jechaliśmy. To zapewne inny nieostrożny młodzik.
Nazajutrz poczyniliśmy dalsze obserwacje – to jednak rodzice karmią młode: dudek przylatuje do naszego ogrodu, a kiedy się nachapie robali, z pełnym dziobem odlatuje stale w tym samym kierunku. Za sąsiednią działką jest kilka starych drzew liściastych – dębów, wiązów i buków. Może tam mieszka dudkowa rodzina?
Dodaj coś od siebie
Najpierw trzeba się zalogować, by potem dodawać komentarze.