Dzięcioł pstry duży

piątek, 1 czerwca 2007, 11:40

Samiec dzięcioła pstrego
Pan dzięcioł ma czerwoną potylicę (pani nie nosi czerwieni na łebku, zaś młodzież nosi całe czapeczki czerwone – jak ten podlot na małym obrazku z prawej), poza tym jest pstry. Ten pan wyraźnie dzisiaj zaopatrywał powiększającą się rodzinę: przylatywał do ogrodu, nabierał w dziób mnóstwo robactwa i odlatywał w stronę lasu (zapewne ma dziuplę gdzieś w pobliskich olchach), by zaraz powrócić. Nie przejmował się wcale fotografem, choć przecież nie chowałam się w namiocie, jak profesjonalny birdwatcher powinien 🙂

sikora sosnówka i kłaki AsyZ obowiązku ptasiego kronikarza dodam jeszcze, że sikora sosnówka z dziobem pełnym kłaków naszej suki lata w stronę budki przedstawionej na zdjęciu sprzed dni paru. Zanosi się więc wkrótce na następny ląg!
A na gnieździe w końcu wsi widzieliśmy już dwa małe boćki z mamusią!

Nowiny z ogrodu

środa, 30 maja 2007, 21:48

Oto piękny samczyk zięby na sośnie za płotem – choć zdjęcie robione z dość daleka, to przecież widać jego kolorowość…
samiec zięby
Wczoraj rano Tomek podejrzał kukułkę! Zapamiętał z fotografii – bowiem ptak zaskoczył go swym wyglądem – niepodobny do innych. Słyszymy ją często, ale widzieć? Nie zdarzało się. Tym razem zaś kukułka usiadła na naszym płocie. Zajęła aż trzy klepki płotu – mówi Tomek.
Wieczorem nad nami żuraw i jego klangor – leciał z południowego wschodu na północny zachód.
Dzisiaj: Młoda sójka w truskawkach. Wyglądała prześmiesznie – niekształtnie i nieporadnie jeszcze. Szkoda, że uciekła przed obiektywem.
młoda sikorka wychodzi z betonowego M2Bogatka nadal karmi młode nad naszymi drzwiami.
Para modraszek kręci się po posesji – czy szukając miejsca na gniazdo?
Jakaś sikora wyleciała z betonowego M2 pod filarem. Nie zauważyłam, czy to bogatka, która tu mieszka już od kilku lat.

Ptaszarnia ogrodowa

poniedziałek, 28 maja 2007, 02:00

Rano Tomek podejrzał młode modraszki wyprowadzane przez rodziców z budki na brzozie. Chyba z sześć naraz – takie potargane wypłosze. Ja wstałam później, ale młode modraszki kręciły się u nas cały dzień.
Drozd też podszedł mu prawie do stołu, a w sadzie – pliszka siwa. Na słupie elektrycznym uparcie śpiewa nam kopciuszek. Na płocie przysiadł na chwilę samiec zięby. Taka nasza ptaszarnia.
budka z lęgowa gniazdem sikory czarnogłówki Zajrzałam do budki od leśników (ta jest najniżej, nie trzeba wchodzić na drabinę). Pusta, ale wyraźnie sikora czarnogłowa – którą widziałam, gdy adaptowała sobie tę kwaterę – wyprowadziła już stąd młode. Pozostała staranna konstrukcja gniazda. Na zdjęciu widać grubą warstwę mchu, a na górze plecionka z kłaków Asy i ździebeł suchego siana. Młode czarnogłówki miały miękko.
Bogatki też kręcą się po posesji. Zamieszkały w szparze pod dachem nad samym wejściem do domu. Ilekroć wchodzimy czy wychodzimy – drą się niemożebnie, jakbyśmy to my zakłócali im spokój 😉

Sikory, jaskółki, kos

czwartek, 24 maja 2007, 22:58


Sąsiedzi zza brzeziny nadal podglądają sikorki w skrzynce z kablem. Dzisiaj już widać, że są to modraszki – osiem szkrabów!


Natomiast u nas pojawiły się jaskółki dymówki. Wlecieć potrafiły, ale wylecieć było trudniej. Fruwały pod dachem i dopiero zagonienie do otwartych okien pozwoliło im odzyskać wolność.


A kos? Cóż, gniazdo jest puste, a kos wybiera nam dżdżownice z kompostu…
Przyszedł okres, gdy większość naszych ptaków karmi młode – uwijają się i zbierają mnóstwo insektów. Dzięki nim jest nie tylko mniej komarów, ale też robactwa w sadzie i na rabatach.

Sikora ma małe!

sobota, 19 maja 2007, 20:02

sikorki
Dostaliśmy dziś foto-wieść od Sąsiadów zza brzeziny:
Oto mieszkańcy skrzynki z kablem elektrycznym przy naszych drzwiach wejściowych (za klapką na wysokości połowy drzwi mają gniazdo). Zdjęcie klapki też przysłali i jest w galerii 🙂

Dzięcioł czarny

poniedziałek, 23 kwietnia 2007, 11:45

Dzisiaj pojawił się u nas rzadki gość – dzięcioł czarny.
Jego łacińska nazwa oddaje charakter ptaka: Dryocopus martius pochodzi z greki, od słów dryas drzewo i kopto stukać; przydomek martius nadano mu od rzymskiego boga wojny, Marsa. Najpierw go usłyszeliśmy – bardzo głośno popiskiwał. Jeszcze nie wiedziałam, że to on, gdy patrzyłam w stronę, z której nadchodził dźwięk. Wtedy wyleciał spośród drzew wprost na mnie – charakterystycznym lotem „kadłubka”. Piszczał cały czas. Przeleciał mi nad głową i zatrzymał się na sośnie za płotem. Tam właśnie zrobiłam mu dwa zdjęcia. Bębnił bardzo donośnie – zapewne sosna winna być już przeznaczona na ścięcie, bo sucha jest jak pieprz.
To popiskiwanie Jan Sokołowski przedstawił jako przeciągłe klije. Coś w tym jest, choć onomatopeje ptasich głosów są dla mnie niepojęte.
Dziś w ogóle mnóstwo ptaków odwiedziło nasz ogród: drozdy wyciągają z ziemi tłuste dżdżownice, sikory też się uwijają, para zięb prawie ginie w trawie (pora na koszenie!) i kopciuszki – te są wszędzie. Na fotografii kopciuszek-samiec przysiadł na paliku przy agreście.

Co nowego w ogrodzie?

piątek, 20 kwietnia 2007, 03:51


Sikora modraszka panoszy się coraz bardziej po całej posesji. Pasuje mi do konewki.
Wojna o gniazdo, o której pisałam kilka dni temu, dawno już się zakończyła. Nie chodziło jednak o gniazdo, jak się okazało. To sroka zaatakowała złożone już jaja sójek. Może i udałoby się jej to polowanie na kaloryczny posiłek, gdyby nie to, że chyba wszystkie sójki z najbliższej okolicy solidarnie się zleciały – było ich w pewnej chwili aż 6 broniących lęgu. Narobiły takiego wrzasku, że sroka się poddała i zrezygnowała z zamierzonego rabunku.

Wcale nie Prima Aprilis

niedziela, 1 kwietnia 2007, 16:00

Udało mi się zatrzymać modraszkę w locie!

Ranek rozśpiewany

wtorek, 27 marca 2007, 10:34

Poranne obserwacje:

  • Szpaki na dachu.
  • Para sikor-sosnówek lecąca od budki leśników (wydaje mi się, że ją zasiedliły).
  • Rudzik na płocie śpiewający w niebogłosy – foto jest, ale brak nagrania 🙁

  • Patrzą i widzą więcej

    piątek, 2 marca 2007, 07:20

    Andrzej Kruszewicz – najpopularniejszy obecnie polski ornitolog – pisząc o sikorach podaje, że ptaki widzą (a my nie) w promieniowaniu ultrafioletowym. Kruk i gawron jest czarny tylko dla człowieka – w ultrafiolecie mieni się feerią barw. Prawdopodobnie ptaki widzą też podczerwień. Ponadto ich oko pięciokrotnie szybciej odbiera sygnały.
    Dlatego też – wg Kruszewicza – samiec modraszki ma dla samiczki o wiele piękniejsze ubarwienie, niż wydaje się nam, niewiele widzącym ludziom.

    « nowsze zapiskistarsze zapiski »