Szpaki. Kos. Toplista

środa, 9 maja 2007, 22:48

Tomek rano zauważył w ogrodzie stadko szpaków. Podejrzewa, że może to nasza parka już wyprowadza młode. Sąsiedzi mówią, że to chyba jednak za wcześnie, może sie pomylił. A może nie.


Kos na gnieździe
Kos nadal siedzi na gnieździe. Z niepokojem dojrzałam w konstrukcji gniazda kawałek plastikowego sznurka i torby reklamówki. Cóż, ludzie śmiecą, a ptaki się do-sto-so-wu-ją.


Rosną notowania!

Na topliście PtakiMoje są już na 6 miejscu (lista obejmuje obecnie 52 adresy stron o ptakach). Jest to bardzo sympatyczne, tym bardziej, że o miejsce w tym rankingu nie starałam się bardziej niż samym prowadzeniem strony – po prostu dopisałam stronę na końcu listy i dorobiłam do tego wpisu baner, to wszystko.
Żurnal w tej formie nie daje mi informacji o ruchu na stronie, goście z rzadka się dopisują komentarzami, więc właściwie tylko z tego rankingu wiem, że ktoś tu zagląda. Bardzo się cieszę z takiego wyniku. Dziękuje wszystkim gościom 🙂

Kos na gnieździe

poniedziałek, 7 maja 2007, 00:59

Proszę zwrócić uwagę na wystający z prawej strony gniazda pomarańczowy prawie dziób, a z lewej sterczący ukośnie w górę czarny ogon: oto obiektyw podejrzał kosa na gnieździe! Zapewne kos zmienił panią kosową (która nie tak czarna i dziób ma brązowy) w wysiadywaniu jaj. Jan Sokołowski w Ptakach Ziem Polskich twierdzi, że takie zastępstwo odbywa się tylko w południe, mniej więcej przez półtorej godziny… I tak przez 14 dni.
To gniazdo znajduje się na sośnie, jakieś 4-5 m nad ziemią.

Kolejne powroty

czwartek, 26 kwietnia 2007, 10:34

muchołówka szara
Z ciepłych krajów wróciła muchołówka szara (Muscicapa striata), która co roku gniazduje na naszej posesji. Wczoraj podeszła pod altanę, kiedy tam siedzieliśmy.
Pojawiły się też pierwsze jaskółki dymówki (Hirunda rustica), ale nie mam nowych zdjęć.

Walka o gniazdo

czwartek, 5 kwietnia 2007, 01:20

Całą środę za płotem wrzask okrutny. To para sójek broni swego gniazda przed sroką. Ale jak głośno!
Nie wiem, na czym się skończyła ta awantura, bo musiałam odejść do swoich spraw. Pewnie się wyda, bo sporne gniazdo jest tuż-tuż, w sosnowym młodniku sąsiadów, kilka dosłownie metrów od płota.

Stawy Rudzkie

niedziela, 25 marca 2007, 22:33

Przed wojną Marian hrabia Starzeński herbu Lis wykonał szerokie prace melioracyjne – skanalizował wylewającą wciąż Mienię i okoliczne bagna. Większość jazów, tamy i kanały działają do dzisiaj. Hrabia miał dwór w Rudzie z pięknym parkiem, a obok dworu założył ogromne stawy hodowlane (dwór się nie ostał). W okolicy Warszawy popularne są ostoje ptactwa w Falentach, a Stawy Rudzkie zna mało kto.
Wczoraj zrobiliśmy krótką wycieczkę właśnie do Rudy. Kilka zdjęć znalazło się w tegorocznym albumie.

Pytano mnie parę razy, ile gatunków ptaków można u nas spotkać. Otóż wczoraj przez cały dzień – bez specjalnego czatowania godzinami przecież – naliczyłam 15 gatunków (nie licząc hodowlanych kur, perliczek i gołębi ;).
Wieczorem (też policzyłam) klucz dzikich gęsi z płd-zach na płn-wsch.


Oto dzisiejszy remanent:

  • bocian biały – Ruda, wieś – 1
  • gawron – Górki, na polu – 4
  • gęś – Górki, przelotem nad posesją – ok. 30
  • kaczka krzyżówka – Ruda, stawy – 6
  • kawka – Dębe Wielkie, przy torach – 2
  • kowalik – Ruda, przy tamie – 1
  • łabędź niemy – Ruda, stawy – 1
  • mewa śmieszka – Ruda, stawy – 6
  • pliszka siwa – w naszym ogrodzie – 1
  • sierpówka – Chrośla, na drucie – 1
  • sikora bogatka – w naszym ogrodzie, karmniki – 2
  • sikora modraszka – w naszym ogrodzie, kokos – 2
  • sroka – Górki, kolonia Józefosław – 2
  • szpak – w naszym ogrodzie, na dachu – 2
  • zięba – w naszym ogrodzie – 1
  • Są boćki!

    środa, 21 marca 2007, 06:47

    Mija pierwszy dzień wiosny
    Niepokoją nas bociany: wszystkie okoliczne gniazda są puste. W Górkach, Duchnowie (dwa) i w Stefanówce: ani-ani. W TV ogłaszają, że tu i tam bociany przyleciały, a do nas nie. Sprawdziłam jednak foldery fotografii z lat ubiegłych i przestałam się niepokoić. Nasze bociany przylatują w końcu marca. Pierwsze zdjęcia 2 lata temu robiłam im 27 marca. Spoko.



    Po południu w końcu wypatrzyliśmy jednego boćka, właśnie lądował na gnieździe. Kiedy zdążyłam wyciągnąć aparat, siedział już głęboko. Ale dziób na zdjęciu widać… Ciekawe, czy dopiero przyleciał z ciepłych krajów, czy jest już od paru godzin? Wczoraj jeszcze gniazdo było puste.
    Wiosna!

    Ptaki nad morzem

    poniedziałek, 19 marca 2007, 06:42

    W marcowym numerze Przyrody Polskiej Andrzej Kruszewicz wypisuje straszne rzeczy o rybakach mordujących ptaki. Mordują je nie z chęci mordu, ale – tak samo, jak to robią leśni śmieciarze – z niedbalstwa, z niechlujstwa, z tradycji „bo tak było zawsze”. Rabunkowa gospodarka przy wąskich horyzontach rozumków. Wszyscy o tym wiedzą. Są lepsze sieci i gorsze. Jak dla kogo. W te lepsze – denne – łowi się więcej ryb, np. fląder. No i ptaków. W te powierzchniowe też ptaki się wplątują, ale można je wyplątać. Ale i tak nie ma komu.


    Wokół nas jest las. Zaśmiecony – jak wszystkie niewielkie lasy. W okolicy tylko my przynosimy śmieci z lasu, wszyscy je tam wyrzucają. Normalka. Chcieliśmy, żeby śmieciarze nie przyjeżdżali raz w miesiącu, ale co najmniej dwakroć. Okazało się, że tylko do nas nie będą przyjeżdżać, a cała wieś chce raz na kwartał…
    Ręce opadają.

    Z ptasiej półki

    niedziela, 11 marca 2007, 04:44

    Dzisiaj dostaliśmy od zaprzyjaźnionych leśników karmnik „dla miłośników przyrody” oraz książkę Ostoje ptaków w Polsce, wydaną przez OTOP w 1994 roku. Bardzo ciekawa, nie szkodzi mi, że dane mają ponad 12 lat – ale uczę się z niej, jakich ptaków mogę się spodziewać na stawach, a jakich w lesie czy a bagnach. Są mapki rezerwatów, do których pewnie nigdy nie wejdę, ale wiem, co tam możnaby ustrzelić obiektywem…

    Kuźnia dzięcioła

    sobota, 3 marca 2007, 23:50

    Na jednej z naszych brzóz jesienią dzięcioł urządził sobie kuźnię. Ma już jedną – tuż za płotem stoi sosna z ułamanym konarem i właśnie w miejscu złamania nieraz widzieliśmy dzięcioła pstrego „w kuźni”. Wic polega na tym, że dzięcioł wyszukuje miejsce, w którym łatwo można zaklinować szyszkę, unieruchomić ją łuskami w górę, aby potem wydziobać spomiędzy nich smaczne nasiona. Brzoza na dole ma spękaną i grubę korę – są tu trzy dołki, w których pojawiają się rozdziobane szyszki sosnowe. Wokół tej brzozy leży sporo pustych już, postrzępionych szyszek.
    Wczoraj w zagłębieniach brzozy znowu pojawiły się rozdziobane szyszki.

    Patrzą i widzą więcej

    piątek, 2 marca 2007, 07:20

    Andrzej Kruszewicz – najpopularniejszy obecnie polski ornitolog – pisząc o sikorach podaje, że ptaki widzą (a my nie) w promieniowaniu ultrafioletowym. Kruk i gawron jest czarny tylko dla człowieka – w ultrafiolecie mieni się feerią barw. Prawdopodobnie ptaki widzą też podczerwień. Ponadto ich oko pięciokrotnie szybciej odbiera sygnały.
    Dlatego też – wg Kruszewicza – samiec modraszki ma dla samiczki o wiele piękniejsze ubarwienie, niż wydaje się nam, niewiele widzącym ludziom.

    « nowsze zapiskistarsze zapiski »