Nowy gość – gil

poniedziałek, 3 stycznia 2011, 22:26

Pod karmnikiem - gil i sikora bogatka


Od dłuższego czasu słyszeliśmy, że w okolicy widywane są te ptaszki niewiele większe od wróbla, ale z charakterystycznie jaskrawoczerwoną piersią i czarną czapeczką. Pojawiły się u nas dopiero w połowie grudnia. Gile — Pyrrhula pyrrhula są nie tylko ładne i łatwe do wypatrzenia kontrastującymi barwami, ale i głośno wygwizdują swoje melodyjne pieśni. Może w tym roku gile zamieszkają w naszym ogrodzie? Lubią się gnieździć wśród świerkowych gałęzi — a nasza choinka wyrosła już bardzo pięknie i stała się dorosłym świerkiem!
Ciekawe, że przy karmnikach pojawiają się głównie ptasie samczyki — rzadko możemy zaobserwować samiczki. Całą zimę widujemy pięknie czarnego kosa, ale nigdy nie udało się nam przed wiosną zaobserwować jego lekko burej małżonki. Samce bogatek mają sporo szersze i bardziej czarne krawaty – i tylko takie widujemy. To samo dotyczy pozostałych sikorek, które gromadnie wyjadają u nas ziarna słonecznika (modraszek, czubatek, czarnogłówek i sosnówek), oraz np. samczyka zięby. Inni goście, którzy też często zaglądają do karmnika — sójki i kowaliki nie mają dymorfizmu płciowego, więc trudno to stwierdzić.
Intryguje mnie jednak, czy ptasie panie są może zimą chronione przez swych partnerów i dokarmiane w ukryciu?

Sentencjonalnie –

środa, 1 grudnia 2010, 17:04

Kto widzi w niebie anioły, nie widzi ptaków
(Fazil Iskander)

Rekordy jerzyka

środa, 20 października 2010, 01:58

jerzyk; fot. Ari Seppä, www.vastavalo.fi
Jerzyk Apus apus ma najkrótszy ze wszystkich ptaków dziób – tylko 10 mm.
Nie jest prawdą, że jerzyki nie siadają na ziemi, bo z powodu zbyt krótkich nóg nie podniósłby się do lotu. Jednak prawdą jest, że również rekord najkrótszych ptasich nóg należy do jerzyka – mają też 10 mm.
Jeden z najbardziej zadziwiających rekordów związanych z pierwszym lotem należy do jerzyka. Dziewicza podróż młodego jerzyka opuszczającego gniazdo może potrwać do 3 lat! Ptaki te są przystosowane do jedzenia, picia, snu a nawet odbywania godów w powietrzu. Ich całe życie podporządkowane jest lataniu. ,,Zatrzymują się” tylko na odbycie lęgu.
Jedna z najciekawszych obserwacji to jerzyk zaobrączkowany w gnieździe w Oksfordzie (Wielka Brytania), stwierdzony w pobliżu Madrytu (Hiszpania) już trzy dni po wylocie z gniazda. Jest to odległość 1300 km, a ten młody ptak dopiero opuścił gniazdo!
Jerzyki nie prześcigną, co prawda, sokoła wędrownego w locie nurkującym, ale prędkość lotu jerzyków niezależnie od długości trasy często przekracza 120 km/godz. przy średniej 40 km/godz. Te małe ptaki potrafią 2-4 lat przebywać w powietrzu bez lądowania!

Młode łabędzie

piątek, 15 października 2010, 15:34










Para na niewielkim wiejskim stawie straciła pierwszy lęg, więc ponowiła go – i teraz, w połowie października, ma pod opieką aż siedem młodych. Chyba już nie zdążą na tyle się rozwinąć, aby odlecieć na inne zimowisko. Dobrze, że wiejski staw jest otoczony zabudowaniami, zawsze ktoś podrzuci coś do jedzenia.

A. Kruszewicz zauważył, że wcześniej ten ptak był w Polsce dość rzadki – na początku XX wieku gniazdowało u nas zaledwie kilkadziesiąt par!
Jan Sokołowski ocenił populację łabędzia niemego w połowie XX wieku (1956 r.) na 1000 ptaków lęgowych oraz około 1500 młodzików (do 3 lat). Kilkanaście lat później, dzięki ochronie, liczebność łabędzi w Polsce zwiększyła się trzykrotnie. Obecnie w granicach naszego kraju gniazduje ponad 6000 par.
Zwykle zamarzanie wód powoduje, że przed zimą łabędzie wędrują tam, gdzie znajdą otwarte wody. Odlatują w końcu października, by powrócić na przedwiośniu – w lutym, na początku marca.
Sprawdzę, czy ta rodzina odleci.

Nowy Jork gasi światła, aby ocalić ptaki

poniedziałek, 6 września 2010, 01:13

Coraz więcej nowojorskich drapaczy chmur wyłącza na noc oświetlenie, aby zmniejszyć liczbę migrujących ptaków, które wpadają na budynki – informuje serwis „BBC News/Science”.

Działania koordynowane przez NYC Audubon będą podejmowane aż do 1 listopada, kiedy ptaki planowo kończą jesienne migracje. Wśród „wygaszonych” budynków znalazły się Empire State i wieżowiec Chryslera.

Szacuje się, że każdego roku około 90 tys. ptaków ginie w miastach w wyniku zderzenia z przeszkloną powierzchnią wysokich budynków. Organizatorzy akcji, która w tym roku ma miejsce po raz piąty, twierdzą, że jasne światło dezorientuje ptaki i osłabia ich naturalny instynkt nawigacji. To dopiero początek – zobacz, co jest dalej »

Podlotki

sobota, 28 sierpnia 2010, 22:17

Dawno-dawno temu tym terminem określano młode dziewczyny, na które dzisiaj mówi się małolaty czy jeszcze inaczej.
Natomiast młode ptaki, które uczą się samodzielnego życia, tuż po opuszczeniu rodzinnego gniazda — to podloty. Koniec lata to okres dorastania i usamodzielniania się podlotów wielu gatunków ptaków.

Dzisiaj kilka zdjęć ze stawów raszyńskich w Falentach koło Warszawy.


Łabędź niemy Cygnus olor – cała rodzinka


Perkoz dwuczuby Podiceps cristatus z młodymi, które do końca lata mają na łebkach i grzbiecie podłużne ciemne pasy.


Łyski Fulica atra z młodzieżą. Łatwo je rozpoznać, gdyż czarne upierzenie odcina się od każdego tła, a biała łysinka lśni z daleka.



Rybitwa Sterna hirundo.

Po sianokosach

niedziela, 8 sierpnia 2010, 22:52

Rodzina żurawi Rzadki to widok – cała rodzina żurawi Grus grus – dwa dorosłe ptaki i dwa młode, chyba z tegorocznego lęgu. Na sąsiednim polu bocian biały też szukał smakołyków.
Po żniwach i sianokosach na polu znaleźć można mnóstwo pożywienia – głównie myszy polne, którym kosiarka czy inny kombajn Bizon zabrał dach nad głową. Wówczas widujemy nawet całe sejmiki bocianów – ale w tym roku trafiło się bardziej eleganckie towarzystwo.

Spotkanie na drodze

wtorek, 1 czerwca 2010, 22:37

Mam słabość do tego ptaka. Dzisiaj przeleciał nam nad autem i usiadł na środku drogi. Najpierw myśleliśmy, że to sójka – jest podobnej wielkości i wiele sójek jest w okolicy. Ale lot miał inny, szybciej machał skrzydłami, podczas gdy sójka częściej szybuje. Kiedy lądując rozpostarł swój pstry ogon i postawił czubek – było jasne: to dudek. Pierwszy w tym roku! Zwolniliśmy, wyciągnęłam aparat (zawsze coś się dzieje, jak mam go w plecaku!) i powoli podjechaliśmy. Wcale się nas nie bał. Gdyby nie kolejny samochód, który zbliżał się z tyłu, zapewne udałoby się podjechać bliżej. Ale i tak – jak na szybkie zdjęcie z auta, całkiem jest w porządku.

Pisklaki

czwartek, 20 maja 2010, 13:10

Sikory bogatki już wyprowadziły młode. Kiedy podchodzę do budki i zakrywam na chwilę wlot, ze środka już nie wydobywa się pisk piskląt czekających na rodziców niosących pokarm.
Modraszki gniazdowały w tym roku pod okapem w szczelinie, której nie zdążyliśmy zatkać.
Pod gąsiorem dachu swoje gniazdo zmieściła pliszka szara. Jeszcze donosi jedzenie swoim dzieciakom.
Najwyraźniej gdzieś u nas mieszka też muchołówka szara, ale nie odkryliśmy jej gniazda. W szczelinach ukryte jest też gniazdo kopciuszka.
Tuż za płotem w niewielkim sosnowym lasku mieszkają obok siebie sójki i gnieździ się kos (na fotografii obok). Przedwczoraj straszny rwetes oznajmił nam, że sójka atakowała młode kosy – niestety, uważa je za bardzo dobre pożywienie dla swoich piskląt.
Wczesnym rankiem na skoszonym trawniku pojawia się u nas parka drozdów śpiewaków – ale nie wiemy, gdzie ukryły swoje gniazdo. W ubiegłym tygodniu podejrzeliśmy parkę kowalików – to rzadki widok (poza okresem zimowym, kiedy pojawiają się przy karmniku).

Pleszka

wtorek, 4 maja 2010, 12:52

To drugie nasze spotkanie z tym ptakiem, a pierwsze w tym roku. Pleszka Pheonicurus pheonicurus jest bliskim krewnym sporo czarniejszego kopciuszka. Na fotografii widoczny jest samczyk, natomiast samiczki pleszki i kopciuszka są bardzo trudne do odróżnienia. Oba ptaki są niewielkie (14-15 cm) i mają rudy i bardzo ruchliwy ogonek. Pleszkę rozpoznaję głównie po widocznej z daleka białej plamie na czole i rudej barwie piersi.
Ponadto potrafi o wiele ładniej śpiewać od kopciuszka. Kopciuszek zaczyna swój trel kilkoma nutami, a zaraz potem dodaje jakieś zachrypnięte trzeszczenie – jakby nie potrafił dokończyć swej pieśni. Pleszka też ma krótką piosenkę, ale są to nutki wysokie, a potem dwie niższe (które kopciuszkowi nie wychodzą zupełnie).

« nowsze zapiskistarsze zapiski »